niedziela, 17 listopada 2013

Mężczyzna

Młody i rosły, wyłonił się z mgły na środku drogi, kiedy jechałam rano na uczelnię. Gwałtownymi gestami nakłonił mnie do zatrzymania się. Czego chciał ode mnie? Dmuchania...

Nie miałam wyboru... Po szybkim zabiegu schował swój przyrząd i w krótkich słowach kazał mi zjeżdżać. Na moje miejsce wjeżdżała już następna kobieta. Ech, panowie policjanci...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz