niedziela, 27 października 2013

Batman

Dziewczyna syna musiała się przeprowadzić, kot dostał eksmisję. Próbowała go upchnąć w różnych miejscach, w końcu przywieźli mi biedne, utytłane i przerażone stworzenie. Wymiękłam.

Teraz ten terrorysta strzępi mi pazurami fotele, bezczelnie spaceruje po stole (odciski łap na rozwałkowanym cieście!), a w nocy z hałasem włamuje się do sypialni i autentycznie CHRAPIE! Wypasione bydlę ma alergię na wszystkie karmy oprócz tej najdroższej, ech!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz